Na początku tylko krwawisz, im rana jest mniejsza, tym
szybciej się zabliźni. Następnie powstaje strup. To właśnie od ciebie zależy
czy go zdrapiesz. Możesz go zdrapywać w nieskończoność z nadzieją, że sam
kiedyś zniknie, być może któregoś dnia ponownie go rozdrapiesz a on już nigdy
się nie pojawi. Pozwól mu się zagoić. Pozwól aby powstała blizna, która z
każdym dotknięciem będzie ci przypominać, przypominać o potyczce. Blizna, o
którą się będą pytać znajomi lub przypadkowi przechodnie na ulicy. Ale to czy ją
zauważą zależy wyłącznie od ciebie. Im częściej będziesz rozdrapywać rany, tym
większa zostanie ci blizna.
ja zawsze zdrapywałam strupki.Tych większych nie, bo ból większy, ale te mniejsze- czemu nie?
OdpowiedzUsuń